piątek, 10 stycznia 2014

To już jest koniec, nie ma już nic, Jesteśmy wolni, możemy iść.

I tak oto w akompaniamencie tejże jakże pasującej do sytuacji piosenki INFORMUJĘ iż...


To już jest koniec, nie ma już nic,
Jesteśmy wolni, możemy iść.
To już jest koniec, możemy iść,
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic.


Wybaczcie mię kasztanki moje, jednakże koniec jest to bloga zarówno tego, jak i Bo Wróżki też mogą kochać.

Pierwotnie informację o tym zamieściłam na FB, jednakże na gg poinformowano mnie, iż nie wszyscy w to wierzą, albowiem na FB nie zaglądają, toteż zmusiłam się by przybyć w te dno internetu stworzone przeze mnie, by poinformować was osobiście, że zamykam oba blogi.

Powód? Skopiuję po prostu to, co napisałam na FB :)


"*Fanfary*
Cóż, ano Renia wychodzi z ważną niezwykle informejszyn, a mianowicie...
It's the end of blogi!
Wybaczcie mi kasztanki moje kochane, ale nie czuję się w stanie pisać dalej tych blogów. A wszystko to dzięki jakże "pięknem" fanservice'owi, który tak nieudolnie zastępuje w mandze fabułę ._. Choć kiedyś wielbiłam Gajeela, Bickslowa, to jednak wizja, że tkwią oni w świecie pełnym braku sensu, głębi, treści, fabuły, a wszystko to w otoczce fanservice'u wykonanego przez Lucy/tudzież inną dziewoję z FT...
Nie mogę. Wybaczcie, sama wizja, nawet jeśli są tam Gajeel czy Bickslow, mnie odstrasza. Nie umiem już pisać o Feari Teiru, które dla mnie stało się...
Dnem.
I to nie jest jakiś mój wymysł, że zastój twórczy itd... Bo przed książką umiem usiąść i zacząć pisać, nie czuję żadnego wstrętu.
A jak zmuszam się do pisania o tej nieudolnej gildii...
Jak wspomniałam, it's the end of blogi, ale nie skasuję ich. Jeśli ktoś na prawdę lubi Feari Teiru będzie mógł zajrzeć, poczytać, popłakać, pośmiać się... A jeśli kiedyś Feari Teiru zyska znowu w moich oczach, choć nie wiem jakim cudem...

(...) W związku z tym przestaję również czytać blogi o Feari Teiru. Bohaterowie mi zbrzydli po 
prostu i nawet, jeśli ktoś stworzył taką piękną historię, to mając tych ludzi przed oczami...
Nie mogę po prostu 

Wybaczcie mi Yasha~chan, Animka~chan, Sunna~chan, Jenny~chan i inne kasztanki moje kochane  Ale ja już nie wyrabiam."


Myślę, że wszystko zostało wyjaśnione i nikt nie ma pytań... Bo pytań typu "kiedy wrócisz do pisania" nie przyjmę za bardzo. Powód macie wypisane nieco wyżej :3


Teoretycznie Renia powinna mieć teraz więcej czasy na książkę. W praktyce - więcej czasu na gry ;_;

No nic, to tyle :) Koniec blogów... Dziwnie się trochę z tym czuję... Taka... Wolność? Nie wiem, nie umiem tego określić D: Ale nie żałuję.


Jeśli nadal ktoś ma do mnie jakiekolwiek pytania, kierujcie je na :
mail ~ fairylove@o2.pl

FB ~ https://www.facebook.com/Jakubowska.Renata
gg ~ 7276522



Buzia, Kasztanki ~ ;*

1 komentarz:

  1. Szkoda, ale szanuję twoją decyzję. Szczerze mówiąc, to ten fanservis też mnie denerwuje... Powodzenia w wielkim świecie ;D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zaklepujące miejscówkę będą kasowane bez względu na pozostałą treść komentarza.